II Polska Liga Bilardowa Dodano: 2011-07-04 Zmodyfikowano: 2011-07-04
Zasłużonych wakacji doczekali się bilardziści II Ligi. Cztery przełożone spotkania zakończyły szóstą kolejkę.
W Sopocie bardzo gościnni okazali się zawodnicy Fundacji Trefl oddając wszystkie punkty tczewskiej młodzieży. Mająca w swoim składzie dwóch juniorskich kadrowiczów Arkadia nie dała żadnych szans rywalom. Tym samym całkiem realny stał się pościg za liderującym Green Club pool-bilard Gdańsk. W tej kolejce punkty stracili zarówno gdańszczanie jak i Maximus Bydgoszcz. Zatem jesienią szykuje się sporo emocji.
W Łodzi o remisy "potknęli" się faworyci. Tago zaskoczył Bilard Studio a juniorzy Fame stawili dzielny opór starszym kolegom. Efekt? KKB Końskie oddaliło się od wspomnianej dwójki. Bez punktów nadal "Snikersi", ale w meczu z liderem cudu nie należało się spodziewać.
BC Mario II Mikołów sprawiedliwie podzieliło punkty z Ósemką Gliwice. W najbardziej wyrównanej grupie wszystko jest jeszcze możliwe. Choć Karambol i Falcon mają już sporą przewagę i to te ekipy powinny powalczyć o awans do baraży o I ligę.
A co w pozostałych grupach, które zakończyły rywalizację trzy tygodnie temu? W Poznaniu bez zmian. Na czele "giganci" z Hadesu i Zakręconej Bili. W ostatniej kolejce młodzi podopieczni Bogumiła Kościelniaka stracili dwa punkty z Black Ball i Zakręcona Bila odskoczyła im w tabeli. Mega ciekawie zapowiada się jesień dla tych byłych pierwszoligowców.
W grupie trzeciej rządzi i dzieli Damian z Kętrzyna. Jako jedyni w lidze bez straty punktu wybierają się na wakacje. W kolejnej grupie sensacja. Sezam Wrocław traci punkty na własnych stołach z Dziewiątką Wałbrzych i znacznie zmniejsza przewagę w tabeli nad Lubinem i Wałbrzychem. W tej grupie też jeszcze nic nie jest pewne.
Break Club Kraków i Kolier.pl Kielce zgodnie wygrywają swoje mecze aby po wakacjach między sobą rozstrzygnąć sprawę zwycięzcy grupy. Pozostałe ekipy prezentują bardzo wyrównany poziom. Ostatnia Dziewiątka traci do trzeciego Portera tylko 7 punktów.
Niespodziewanie wszystkie punkty w Dębicy zgubił Masters Lublin. Z takiego obrotu sprawy najbardziej zadowoleni są bilardziści z Tarnowa, których przewaga w tabeli urosła do dziesięciu punktów. A juniorów z Dębicy stać na zrobienie jeszcze nie jednej niespodzianki.
Sporo emocji czeka nas po wakacyjnej przerwie. Uciekający liderzy, pościgi drugich i trzecich w tabeli, nieoczekiwane wpadki i sensacyjne wygrane outsiderów. Oj będzie się działo! Udanych wakacji...
Arkadiusz Sząszor
Przewodniczący Komisji Polskiej Ligi Bilardowej