Albin Ouschan obronił tytuł. Mieszko Fortuński na 9. miejscu.
Premier League Pool to pierwszy tegoroczny turniej, organizowany przez firmę Matchroom. 16 zaproszonych bilardzistów rywalizowało przez 8 dni o łączną pulę nagród w wysokosci 100 tys. dolarów. Ciekawy format, krótki systans pojedynków i czas na uderzenie 30 sekund - wszystko to sprawiło, ze PLP dostarczało ogromnych emocji a całość oglądało się z przyjemnością.
Albin Ouschan (foto. Matchroom Pool)
Po 5 dniach gry, z zawodów odpadło 6 zawodników. Rzutem na taśmę, do drugiego etapu awansował Mieszko Fortuński, który po kiepskim początku (5 przegranych), zdołał wspiąć się na wyżyny swoich mozliwości i po 7 zwycięstwach zameldował się w kolejnej rundzie. W drugim etapie liczyły się jednak również wyniki z pierwszej rundy. Niestety, mimo 4 zwycięstw Polak musiał pożegnać się z turniejem, ostatecznie zajmując 9 miejsce.
W trzeciej rundzie zagrało 6 najwyżej sklasyfikowanych zawodników, którzy dalej walczyli o strefę finałową. W półfinałach zagrali: Joshua Filler z Jaysonem Shaw oraz Albin Ouschan z Shanem Van Boeningiem. Lepsi z tej walki wyszli Austriak i Niemiec. Finał lepiej rozpoczął Filler, który prowadził już 4:0. Końcówka jednak należała do Ouschana, który ostatecznie zwyciężył 7:5. W nagrodę otrzymał czek na 20 tys. dolarów. Na uwagę zasługuje kuriozalna liczba rozegranych pojedynków. Aby obronić tytuł sprzed roku, Albin zagrał 31 meczów, z czego 21 wygrał.
|