Wiktor Zieliński najlepszym Juniorem Młodszym, Daniel Macioł najlepszym Juniorem Europy w 2015 roku, dwie kwalifikacje na Mistrzostwa Świata Juniorów, Polska na podium klasyfikacji medalowej - oto dorobek Polaków po Mistrzostwach Europy Juniorów w Albanii.
Gwiazdą Polskiej Reprezentacji i całego turnieju
okazał się Wiktor Zieliński. Zawodnik o trudnym do ogarnięcia potencjale,
którego dowodził w wielu startach seniorskich, w końcu przełamał się na MEJ.
Zawodnik, który przed startem w Albanii pięciokrotnie zatrzymywał się na
półfinale juniorskiego Euro, w końcu się przełamał - i to w stylu,
którego chyba nawet po nim trudno się było spodziewać. Jako jedyny junior
zagrał w czterech finałach indywidualnie, notując zaledwie dwie porażki w 27
pojedynkach. Ich sprawcą był Sinjin Pehlivanovic. Tytuły Mistrza Europu w 14/1
i 9bil oraz srebrne medale w ósemkę i dziesiątkę to dorobek, którym w ostatnich
latach poszczycić się może nie wielu Polaków. Wiktor w nagrodę zadebiutuje na
Mistrzostwach Świata Juniorów.
Dwa srebrne i brązowy medal to dorobek Daniela
Macioła, któremu na podium nie udało się stanąć tylko w 14/1. Wynik znakomity,
choć trudno oprzeć się wrażeniu, że to nie kres możliwości Macioła. Daniel
debiutował w kategorii juniorów starszych i być może przyszło mu zapłacić
frycowe. Dzięki tym wynikom Macioł także powalczy o tytuł Mistrza Świata
Juniorów. W Albanii przyznano mu także Nagrodę Najlepszego Juniora w Europie
2015 roku.
Dobrze zaprezentowała się drużyna juniorów
młodszych, która stanęła na podium. Takiego wyniku trudno było oczekiwać, bo
oprócz Zielińskiego skład uzupełniali absolutni debiutanci. Stanowili jednak
solidne oparcie dla swojego lidera, co potwierdzali także w startach
indywidualnych.
Szczególnie dumny może być z siebie Szymon Błażej. Za
każdym razem znajdował drogę do fazy pucharowej. Zajął piąte miejsce w
dziesiątkę i 9. w 14/1. Przegrywał przeważnie z Medalistami, zwłaszcza tymi
najlepszymi - Zielińskim i Pehlivanoviciem, oraz z Alnarem. Za jedyną porażkę z
zawodnikiem spoza tego grona szybko wziął rewanż. Błażej wykazał także rzadką u
debiutantów umiejętność - bezpardonowość w dążeniu do zwycięstwa: kiedy
otwierała się szansa, by wygrać wysoko, lub zmiażdżyć rywala, zwykle ją
wykorzystywał. Niewątpliwie Szymon Błażej ustawił się w kolejce po medale MEJ w
przyszłym roku. Pracy jednak przed nim sporo.
Trzy razy w fazie pucharowej znalazł się także Szymon
Kural. Na jego drodze stawali jednak Zieliński, Alnar i Luca Menn. Kural -
najmłodszy w kadrze odniósł cztery zwycięstwa, w tym jedno 6-0. Sprawdził się
także w dłuższych pojedynkach, dobrze wytrzymując tempo bardziej renomowanych
rywali. Duży kapitał na przyszłość.
W cieniu Błażeja i Kurala pozostaje Krzysztof
Kaczmarek, który indywidualnie odniósł dwa zwycięstwa, raz meldując się w
fazie pucharowej. Najcenniejszy skalp zdjął jednak z tegorocznego medalisty -
Kaspera Ostlunda, którego pokonał w ósemkę. Niestety więcej było porażek z
rywalami, którzy - podobnie jak Kaczmarek - są na razie na dorobku.
Brązowy medal juniorów starszych w drużynie ma lekko
gorzkawy posmak, bo nigdy na MEJ nie zdarzyło się, by któraś reprezentacja
składała się z samych medalistów MŚJ z poprzedniego roku. Macioł, Sząszor i
Ćwikła to taki bezprecedensowy zestaw.
Jednak Ćwikła i Sząszor nie pokazali pełni swoich
możliwości. Ten pierwszy, debiutując w kategorii starszej wywalczył 5., dwa
razy 9. i 17. miejsce. Ćwikła trzy razy zderzył się z ćwierćfinałem i zajął 9.
miejsce. Dwa razy przegrał z Danielem Maicołem, dwa razy sposób na niego
znalazł też Marko Magi.
Wysoko należy ocenić pracę Selekcjonera Piotra
Kędziora. Udało mu się odblokować Wiktora Zielińskiego i pokazać Europie
zdolnych juniorów. Wydaje się, że rozczarowania w grupie starszej były poza
jego kontrolą, bo Sząszor i Ćwikła to zawodnicy, którzy swoim doświadczeniem i
wynikami wydają się bardziej odpowiedzialni za występy niż debiutanci.
Selekcjoner z żelazną konsekwencją hołduje zasadzie, że MEJ to pierwszy etap
selekcji na kolejną imprezę tej rangi. Nie trudno zgadnąć, które nazwiska w
jego notesie są podkreślone bardzo grubymi kreskami,a które w zakładce MEJ 2017
goszczą z zastrzeżeniem o pracy do wykonania. Wydaje się, że niektóre na
miejsce w tym notesie muszą poczekać do przyszłorocznych MPJ.
Dziewięć medali dało Polsce trzecie miejsce w
klasyfikacji medalowej za Niemcami i Rosją. W tym roku medale zdobywało 14
reprezentacji.
1. Niemcy - 5-0-4
2. Rosja - 4-5-3
3. POLSKA - 2-4-3
4. Bośnia i H. - 2-0-1
5. Belgia - 0-2-1
6. Holandia - 0-1-3
7. Litwa 0-1-0
8. Północny Cypr - 0-0-3
9. Estonia - 0-0-2
9. Szwecja - 0-0-2
11. Białoruś - 0-0-1
11. Grecja - 0-0-1
11. Szwajcaria - 0-0-1
11. Dania - 0-0-1
W klasyfikacji multimedalistów Wiktor Zieliński zajął
3. miejsce, będąc najlepszym w swojej kategorii wiekowej. Jako jedyny zdobył
jednak aż 5 medali. Oto czołówka:
1. Patrick Hofmann (Ger) 3-0-0
1. Kristina Tkach (Rus) 3-0-0
3. Wiktor Zieiński (Pol) 2-2-0
4. Sinjin
Pehlivanovic (BiH) 2-0-1
5. Maksim
Dudanets (Rus) 1-2-0
Wielkie podziękowania za ogromną pracę w przygotowanie naszych młodym należą
się całej grupie trenerów klubowych, opiekunów, rodziców i sponsorów oraz
oczywiście selekcjonera naszej reprezentacji Piotra Kędziora .
Emil Paliwoda
|