Bilardowe Euro 2016 - Czas odzyskać indywidualne tytuły
Nie ma mowy o pompowaniu balonika, czy wybujałych
marzeniach: Polacy, jak co roku od przynajmniej 6 lat na Mistrzostwa Europy
jadą po medale.
Od 2011 roku nie zdarzyło się, by na Mistrzostwach
Europy przynajmniej raz nie odegrano Mazurka Dąbrowskiego. W tym czasie równych
nie mieli sobie Tomasz Kapłan, Mateusz Śniegocki, Oliwia Czupryńska i Katarzyna
Wesołowska oraz Drużyny Męska i Damska. Do St. Johann pojechali wszyscy
Mistrzowie z tego okresu.
Każdy z zawodników przedstawił przez ostatni rok
solidne argumenty, by wierzyć w medalowy występ. Mieszko Fortuński, który złota posmakował w drużynie, zdążył
obronić tytuł MVP w Polsce i wygrać ostatnie Grand Prix Europy. - Na
Mistrzostwa Europy jedziemy jako nominowani reprezentanci Polski - to dodatkowa
presja. Trudność Mistrzostw i Grand Prix Europy jest jednak podobna - twierdzi
Fortuński.
Mariusz Skoneczny to drużynowy
Mistrz Europy, a indywidualnie ma w dorobku brązowy medal sprzed dwóch lat. W
tym roku do swoich szans podchodzi na chłodno, choć wie, co powinno być
kluczowe. - Większa Wiara w siebie i umiejętności, a jak to wszystko przełoży
się na wynik, to zobaczymy - mówi Skoneczny.
Karol Skowerski dopiero przed
rokiem odblokował się na Mistrzostwach Europy. Dwa srebrne medale i
nieoceniony wkład w Mistrzostwo Drużyny rozbudzają apetyty przed tegorocznym
startem. - Broni się o wiele trudniej, niż się zdobywa. Jestem oczywiście
zmotywowany i jedziemy z całą drużyna po medale, ale mamy świadomość, jaka jest
konkurencja i jak jest trudno. Jak zwykle najbardziej liczę na drużynówkę.
Obronić tytuł to byłoby coś spektakularnego! - zauważa Skowerski
Tradycja znakomitych występów Polaków na Mistrzostwach
Europy przypisuje szczególną rolę Tomaszowi
Kapłanowi, który poza 2012 rokiem każdy Czempionat otwiera medalem w 14.1.
Recepta jest prosta - Bardzo lubię 14.1 i jestem w tym dobry. Wtedy o wyniki
nie trudno - uważa Kapłan.
Do kadry po rocznej nieobecności powraca Mateusz Śniegocki, który w dwa lata
zdobył medale w każdą z odmian na Mistrzostwach Europy i liczy na wzbogacenie
swej kolekcji.
Panie po Vale do Lobo mogly pochwalić się tylko jednym
medalem - brązem Oliwii Czupryńskiej.
Tym samym w Austrii nadarza się szansa na rewanż a wspólnie z Katarzyną
Wesołowską nasze "złotka" stać na bardzo wiele.
Reprezentację uzupełniają zawodnicy na wózkach inwalidzkich
- Leszek Blumczyński i Emil
Malanowski. Po bardzo dobrym debiucie Emila w ubiegłym roku liczymy na walkę
o podium. Nie inaczej jest w przypadku Leszka, który wrócił do składu po
dłuższej przerwie spowodowanej problemami zdrowotnymi, a którego doświadczenie
i dotychczasowe wyniki stawiają w gronie pretendentów do medali.
Pierwsze medale za 14/1 będą rozdane już w
niedzielę. Pierwsze mecze w sobotę o godzinie 9.00 . Przez ostatnie dni
kadra ciężko trenowała i pracowała podczas zgrupowania w Kielcach. Opiekę nad naszymi zawodnikami sprawować będą trener kadry narodowej mężczyzn Marcin Krzemiński i Andrzej Siejko selekcjoner kadry osób na wózkach inwalidzkich. Start naszej reprezentacji jest sfinansowany ze środków MSiT oraz PZBil.
Pełne wyniki z zawodów na oficjalnej stronie : http://europeanpoolchampionships.eu/
Emil Paliwoda
|