Nie często zdarza się, by zawodnik na Mistrzostwach Europy był w stanie zagrać w trzech finałach z rzędu. Ale Karol Skowerski ( Nosan Kielce) to zawodnik wybitny, choć swój potencjał na Mistrzostwach Europy pokazał dopiero w Portugalii. Do drużynowego złota i srebra w ósemkę Karol Skowerski dołącza dziś srebro w dziewiątkę!
W finale Skowerski mierzył
się groźnym rywalem, który Mistrzem Europy w dziewiątkę był w 2012 roku.
Łącznie Francisco Diaz zdobył w Mistrzostwach Europy pięć indywidualnych
medali, a ten w dziewiątkę to jego trzeci w Portugalii. Panowie potykali się
dotychczas dwukrotnie. Skowerski z Diazem nie przegrał, a Vale de Lobo okazał
się lepszy w drużynówce.
Skowerski od początku
przejął inicjatywę, choć w pierwszej fazie meczu pozwalało to na zaledwie
dwupunktową przewagę 4-2, którą Diaz szybko zniwelował. Co więcej Hiszpan,
który zdaniem wielu, gra najbardziej widowiskowy bilard w Europie, od stanu 5-5
zaczął budować przewagę, która pozwoliła mu znaleźć się o włos od złota. I
wystarczyła mu kolejna partia, by po raz drugi zostać Mistrzem Europy w
dziewiątkę.
W półfinale Skowerski był
błyskotliwy i nieprzejednany. Andreas Gerwen, który trzy lata temu stał na
podium ME, nawiązał z Polakiem walkę punkt za punkt. Taki obrót spraw
szybko znudził Karola, który od stanu 2-2 nie pozwolił Szwedowi absolutnie
na nic. 7 wygranych partii z rzędu okazały się ciężkim knock outem, zadanym
niewygodnemu rywalowi, a ostateczny wynik 9-2 to najwyższe tegoroczne zwycięstwo
w półfinale bilardowego EURO i trzecie najwyższe w trwającej dekadzie.
Mecz o medal Skowerski
stoczył z Maro Teutscherem. Holender, choć w ćwierćfinale uchodził za
sensację, to stanowi najlepszy dowód na to, jak szeroką kadrę mają Oranje.
Skowerskiemu postawił bardzo trudne warunki, nie tracąc ani na moment kontaktu
punktowego. Od stanu 4-4 Teutscher przejął inicjatywę i to Skowerski musiał
odrabiać straty. Tak było do wyniku 5-5. Wówczas Karol przełamał
Holendra, choć gra wciąż toczyła się punkt za punkt. Po tym jak Teutscher
doprowadził do remisu 8-8, wziął czas, jednak to nie powstrzymało
Skowerskiego przed wygraniem ostatniej partii ( partia "z kija"
Karola) , meczu i drugiego już indywidualnego medalu w Portugalii.
Rudnę wcześniej Karol
mierzył się z Miguelem Silvą, który dopiero co pokonał jednego
faworytów - Nicka van den Berga. Jednak na Skowerskim nie zrobiło
to wrażenia, czego wyrazem było prowadzenie 3-1 i 7-2. Wówczas Portugalcy
zdobył dwa punkty z rzędu. Skowerski zanotował podobną serię, która
pozwoliła mu zakończyć mecz wynikiem 9-4. Z dużym spokojem Karol
rozstrzygnął także kwestię awansu do TOP 16. Na drodze Polaka stanął Alain
Da Costa. Notujący solidne występy w Portugalii Francuz długo deptał po
piętach Skowerskiemu, nie pozwalając Polakowi odskoczyć z wynikiem. Ta sztuka
udawała mu się do stanu 3-4. Potem Skowerski objął prowadzenie 6-3 i 8-4. Wówczas
Da Costa zdobył swój ostatni punkt w meczu i w turnieju. W I rundzie KO
rywalem Skowerskiego był Dennis Grabe, który w swojej karierze dwukrotnie
stawał na podium Mistrzostw Europy, odnosząc po drodze dwa zwycięstwa w Grand
Prix Europy. To Estończyk nadawał tempo grze na początku meczu. Skowerski przejął
inicjatywę, zdobywając dwa punkty, kiedy Grabe prowadził 4-3. Karol kolejną
dwupunktową serię zaliczył przy stanie 5-5, jednak Grabe doprowadził do remisu
po 7, notując swój ostatni punkt w Mistrzostwach, bo Skowerski po raz trzeci
w tym meczu zdobył dwie partie z rzędu. Karol o awans walczył z lewej
strony po porażce z Francisco Sanchezem Ruizem. Zwycięstwo 9-3 nad
Onucem Alturem zawiodło go do dramatycznego meczu przeciwko Rogerowi
Rasmussenowi, który Polak wygrał dopiero po 17 partiach.
Na 9. miejscu dziewiątkę
ukończył Tomasz Kapłan. Ostatni pojedynek stoczył przeciwko Francsco
Diazowi. Najlepszy zawodnik ME 2012 szybko wysoko zawiesił poprzeczkę
Tomaszowi, wypracowując tezy punkty przewagi. Spektakularna szarża. Kapłana nie
nadchodziła, a Diaz zbliżał się do zwycięstwa. Ostatni punkt Tomasz zdobył,
przegrywając 2-6 po przerwie. Diaz ostatecznie pokonał brązowego
medalistę 14.1 9-3. Poprzednie mecze Tomasza nie zapowiadały takiego
obrotu spraw, zwłaszcza że rundę wcześniej Kapłan okazał się bezlitosny
dla Legendarnego Ralfa Souqueta. Zwycięstwo 9-2 nad Cesarzem to druga
wygrana Kapłana w Portugalii nad wybitnym Niemcem, który rzadko podczas
jednych Mistrzostw dwukrotnie przegrywa z tym samym zawodnikiem. Kapłan
zaczął od porażki 5-8 z Denisem Grabe. Potem dwa zwycięstwa - nad Berkiem Mehmetcikiem
i Jani Siekkinenem pozwoliły mu zmierzyć się z Souqetem.
Los Souqueta,
zajmując 17. miejsce podzielił Mieszko Fortuński, który zaczął od porażki 2-9
z Mariuszem Skonecznym. Na lewej stroni Mieszko 9-2 ograł Francesco Candelę
i to wystarczyło, by awansować do fazy TOP64. Po zwycięstwie nad
Maciem Glatzem, Fortuński musiał przełknąć gorzką pigułkę od
późniejszego medalisty - Marca Bijsterboscha.
Jokerem w biało-czerwonej
talii nie okazał się niestety Radosław Babica, który do Portugalii
przyjechał tylko z jedną szansą medalową .Babica zaczął dobrze od pokonania
Jakuba Koniara i Michela Bartola. W I rundzie KO zdarzyła się jednak
Babicy jedna z najtrudniej wytłumaczalnych porażek w historii startów
Polaków w ME. Lepszym od 6-krotnego medalisty bilardowego Euro okazał
się... Sergiu Voicu, który dzięki zwycięstwu nad Babicą zanotował swój
najlepszy europejski wynik.
Do dobrego wyniku
niewiele zabrakło Mariuszowi Skonecznemu, który zaczął od knock-outu
zadanego sensacyjnemu medaliście ósemki. Fina Jani Uskiego stać było na
zaledwie jedną partię w tym meczu. Równie imponująco Mariusz uporał się z Mieszkiem
Fortuńskim, wygrywając 9-2. Kres marzeniom Mariusza o lepszym występie położył
Michal Gavenciak, wygrywając 9-8.
Końcowa klasyfikacja
1. F, Diaz Hiszpania
2.
Karol Skowerski POLSKA
3. M. Biojsterbosch Holandia
3. A. Gerwen Szwecja
Oliwia Czupryńska i
Katarzyna Wesołowska tym razem zajęły 9. miejsce po naprawdę obiecującej
grze. Żadna z nich nie zaznała porażki w fazie eliminacyjnej. Czupryńska
do najlepszej "16" awansowała, pokonując: Barbarę Bolifelli i
Sandrę Baumgartner. Wesołowska awans wywalczył kosztem jednej z gwiazd
turnieju - Caroliny Roos, solidnej Marine Christiansen i Anny
Mazhiriny. Na drodze do ćwierćfinału stanęła Wesołowskiej Diana Khodjaeva,
z którą Polka przegrała 5-7. Czupryńska w tej fazie turnieju musiała uznać
wyższość Mazhiriny, przegrywając dopiero po 13 partiach.
Końcowa klasyfikacja
1. J. Ouschan Austria
2. K. Khodejawa Belgia
3. L. Kjorsvik Norwegia
3. D. Khodejawa Belgia
W kategorii osób na
wózkach inwalidzkich na wyróżnienie zasługuje 9 miejsce Emila Malanowskiego,
debiutującego na imprezie. Na 13 pozycji zawody zakończył Michął Kłuskaiewicz.
Podsumowanie Mistrzostw
już jutro na naszej stronie. Jeszce raz gratulacje dla wszystkich z nowym
wicemistrzem Europy w 9 bil Karolem Skowerskim na czele.
Pełne wyniki na stronie: http://europeanpoolchampionships.eu/
|