Marcin Krzemiński, pełniący rolę dyrektora Komitetu Organizacyjnego zawodów bilardowych w ramach Światowych Igrzysk Sportowych, uczestniczył w trzydniowym spotkaniu we Wrocław
Gospodarzem meetingu była International World Games Association i Wrocławski
Komitet Organizacyjny. Reprezentanci 31 dyscyplin sportu ( tyle
ostatecznie zagra w WG 2017) zapoznali się z przebiegiem przygotowań, zasadami
współpracy oraz uczestniczyli w pierwszej oficjalnej prezentacji obiektów, w
których rozgrywane zostaną zawody.
"
To było dobre, merytoryczne spotkanie. Cieszę się, że pracowałem
podczas WG 2013 w Cali , więc wiele spraw było ławiejszych do zrozumienia, ale
dla dużej grupy reprezentantów światowych centrali sportowych ogrom zadań
jaki jest do wykonania był zaskoczeniem. Rozmawiając o World Gamesz trzeba
zrozumieć, że to ogromne sportowe przedsięwzięcie porównywalne tylko z letnimi
igrzyskami olimpijskimi. Do Wrocławia przyjedzie ok. 4.000 sportowców z ponad
100 państw reprezentujących 31 dyscyplin sportu. Techniczną obsługę
zapewni Wrocławski Komitet Organizacyjny, ale już sprawy poszczególnych
dyscyplin są wyłącznie w rękach światowych federacji.
W naszym przypadku całość
decyzji jest w rękach WCBS - World Confederation of Billiard Sports. Bardzo
długo rozmawialiśmy o tym w kierownictwie WCBS i jestem zaszczycony, że mnie
powierzono zadanie kierowania komitetem organizacyjnym. Po pierwszych
spotkaniach z Wrocławskim Komitetem Organizacyjnym muszę stwierdzić, że to
grono dynamicznych, operatywnych osób nie będzie miało łatwego zadania. Poza
generalnymi wyzwaniami musi bowiem spełnić oczekiwania absolutnie odmiennych
sportów. Przed polskim sportem bilardowym stoi zadanie przygotowania zawodników.
WG , to jest wielkie zadanie. W 2017 roku zagra ( z tytułu dzikiej karty)
3 panów ( po jednym w poola, snookera i karambol) oraz jedna pani ( w
poola). Ich przeciwnikami będą zawodnicy ze światowej czołowki ( po 16. w
każdym rodzaju gry). Tutaj nie będzie słabych". - podsumował
Krzemiński .
Zródło ; www.makmarketing.pl
|