|
|
Aktualności | |
Mistrzostwa Europy Juniorów w Bilard - Sarajewo 2013 - podsumowanie
Dodano: 2013-08-05 Zmodyfikowano: 2013-08-05 |
Jeszcze nigdy tak nie wielu nie zawdzięczaliśmy tak wiele" - chciało by się sparafrazować słowa Winstona Churchila na określenie dokonań Polskich Juniorów w Sarajewie.
Oto bowiem jedna z najmniej licznych reprezentacji Polski na
Mistrzostwa Europy Juniorów w ostatnich latach zdobyła aż sześć medali! Siląc
się na porównania, popisy polskich juniorów w Sarajewie przypominały podróż
Magellana dookoła świata - eskapada ze wszech miar udana i godna podziwu,
jednak okręt flagowy nie dotrwał do końca.. Chodzi rzecz jasna o występ Oliwii
Czupryńskiej.
Jedno "złoto", trzy "srebra" i dwa "brązy"
pozwoliło Polakom uplasować się na trzecim miejscu w klasyfikacji medalowej po
względem "wartości" medali (za Niemcami i Holandią) oraz na trzecim
miejscu pod względem liczby medali (za Niemcami i Rosją). Niedoścignieni
okazali się Niemcy, którzy zdobyli szesnaście krążków, z czego cztery z
najcenniejszego kruszcu. Największa w tym zasług Joshuy Fillera (dwa złote,
jeden brązowy) i Veroniki Ivanovskajej (złoto, srebro i brąz). Dorobek medalowy
Polaków to natomiast efekt świetnej postawy całej drużyny. Indywidualnie na
podium żaden z Polaków nie stanął dwukrotnie, co świadczy o ogromnym potencjale
całej kadry. To idealnie potwierdza tendencję, która utrzymuje się od 2012 roku
- reprezentanci Polski, desygnowani na najważniejsze turnieje są przygotowani
na walkę o najwyższe cele, bez względu na nazwiska. Ponadto, w zgodnej opinii obserwatorów
Mistrzostw Polacy dali się poznać jako najbardziej perspektywiczna nacja w
Europie. Przypadek? Nie. Konsekwencja we wdrażaniu planu, który pozwolił
niegdyś wychować zawodników jak Babica, Kapłan, Skowerski, czy Śneigocki, a
potem ich świetnych następców Kudlik, Piekarski, Szewczyk czy Skoneczny w
kadrach juniorskich.
Imponująco w Sarajewie wypadli debiutanci. Sebastian Batkowski okazał się
najlepszy w 14/1. Maciej Witkowski stanął na podium ósemki, Wiktor Zieliński
dopiero na półfinale zakończył przygodę z odmianą 14/1, a Kamil Sząszor uległ w
finale dziesiątki. Kamil i Wiktor to ogromny kapitał na przyszłość. Maciej i
Sebastian na debiucie zakończyli przygodę z Mistrzostwami Europy Juniorów, z
uwagi na swój wiek. Budujące jest natomiast, że obaj panowie najlepiej wypadli
w tych odmianach, w których okazali się Mistrzami Polski Juniorów. To świadczy
o ogólnym poziomie rywalizacji w Polsce.
Świetne wrażenie zrobił Krystian Ćwikła (Hades Poznań), który popisał się
niebywałą regularnością w Sarajewie, przegrywając zaledwie jeden mecz poza fazą
pucharową. Takim wyczynem nie może popisać się nawet hegemon rywalizacji
juniorów młodszych, Joshua Filler. Krystian zaczął od srebrnego medalu w 14/1,
dokładając do niego ćwierćfinał ósemki i dziewiąte miejsce w dziesiątkę.
Identycznymi wynikami może poszczycić się Kamil Sząszor (Arkadia Tczew), który
swój finał osiągnął w dziesiątkę, a ćwierćfinał - w ósemkę.
Wiktor Zieliński (Hades Poznań) już pierwszym startem wdarł się na karty
bilardowych kronik, stając się prawdopodobnie najmłodszym medalistą Mistrzostw
Europy, (do spółki z Albinem Ouschanem), za sprawą brązowego medalu w 14/1. W
dziesiątkę i w ósemkę Wiktor zajął 17. miejsce. Sarajewo nie będzie najlepiej
kojarzyło się Danielowi Maciołowi (Nosan Galeria Echo Kielce), Ubiegłoroczny
wicemistrz dziewiątki do fazy pucharowej awansował tylko w dziesiątkę, zajmując
9. miejsce. W ósemkę i w dziewiątkę zajał 17. miejsce. Przed Danielem i
Wiktorem jeszcze wiele lat startów na Mistrzostwach Europy Juniorów.
W takim założeniu nie mogą pokładać nadziei juniorzy starsi. Maciej Witkowski
(Warszawa), Sebastian Batkowski (Frame Łódź) i Paweł Kaczmarek (Bilard Studio
Warszawa) zanotowali właśnie swoje ostatnie starty na Mistrzostwach Europy
Juniorów. Batkowski szansę wykorzystał w stu procentach, zdobywając złoty medal
w 14.1. W dziewiątkę Batkowski zdobył 9. miejsce, a w posostałe odmiany- 17.
Maciej Witkowski turniej zaczął od dwóch porażek w 14.1. Potem jednak nie
wypadł z pierwszej "ósemki", zdobywając brąz w 8bil. Występ Pawła
Kaczamarka to popis solidnej gry. Dwa 5. i dwa 17. miejsca to wynik,
który podkreśla przynależność Pawła do europejskiej czołówki juniorów w
ostatnich latach, choć trudno sobie wyobrazić, by Pawła nie uwierał brak medalu
Mistrzostw Europy Juniorów, jako zwieńczenie jego bogatej kariery.
Z grona juniorów starszych tylko Sebastian Batkowski będzie miał jeszcze
okazję, reprezentować Polskę jako junior na Mistrzostwach Świata w RPA w
grudniu. Miejmy nadzieję, że jego występ okaże się zwieńczeniem świetnego roku
dla Polskiego Bilardu.
O ile w rywalizacji "pupili" trudno wskazać jakieś prawidłowości
odnośnie Polaków, o tyle występ "starszych" pozwala na pewne wnioski.
W rywalizacji indywidualnej największą "zmorą" Polaków okazał się
Daniel Tangudd, który regularnie eliminował Biało-czerwonych we wszystkich
potyczkach. Impas przełamał dopiero Maciej Witkowski w rywalizacji drużynowej.
Podobnie w rywalizacji drużynowej rewanż na Polakach wzięli Finowie za
regularne porażki indywidualnie.
Rozczarowaniem okazał się ostatni juniorski występ Oliwii Czupryńskiej (Nosan
Galeria Echo Kielce). Największa faworytka Mistrzostw tylko raz zaledwie otarła
się o medal, awansując do najlepszej "ósemki" w dziesiątkę. W 8bil
Oliwia zajęła 9. miejsce, natomiast dziewiątkę zakończyła po dwóch porażkach.
Oliwia, jako przyczynę podaje regres formy, który przytrafił się właśnie na
Mistrzostwach Europy. Na pocieszenie można dodać, że podobne wypadki miały już
miejsce i za każdym razem Oliwia powracała do jeszcze wyższej formy, niż ta
sprzed "dołka". To krzepiące w perspektywie zbliżających się MŚ
Kobiet, na które Czupryńska zakwalifikowała się dzięki Mistrzostwu Europy
Kobiet w dziesiątkę.
Biało-Czerwoni powiększyli historyczny dorobek medalowy juniorów na
Mistrzostwach Europy do 132. Jubileuszowy, 130. medal zdobył Kamil Sząszor w
dziesiątkę. Medal drużyny okazał się 59. pod wodzą Dariusza Kobackiego. Trener
zakładał sześć medali, choć trudno, by zakładał zerowy dorobek Oliwii w
Sarajewie. Tym samym Pan Kobacki okazała się skuteczniejszy w prognozowaniu niż
jego podopieczni, którzy wierzyli w 7-8 miejsc na podium.
Mistrzostwa Europy, oprócz możliwości oceny naszych juniorów na tle stawki
Europejskiej pozwalają na ciekawe wnioski, odnośnie młodych trenerów. Zwłaszcza
dwóch reprezentantów Polski w Sarajewie regularnie korzysta z pomocy
szkoleniowców. Do medalowego występu na Mistrzostwach Europy Wiktora
Zielińskiego przygotował Piotr Kudlik, świetny zawodnik, który mimo młodego
wieku, potrafił trafić do umysłu dwunastolatka, umożliwiając mu wykorzystanie
talentu bilardowego. Pawła Kaczmarka trenuje jego starszy brat, Hubert. Piotr i
Hubert mogą okazać się nieocenionymi szkoleniowcami, kiedy po latach sukcesów
zdecydują się poświęcić wyłącznie pracy z innymi bilardzistami.
Mistrzostwa Europy Juniorów w Sarajewie przeszły do historii. Kolejna wspaniała "wyprawa"
polskich zawodników byłaby niemożliwa bez zaangażowania ze strony rodziców,
którym serdecznie dziękujemy i gratulujemy wzruszeń. Wielkie słowa uznania
należą się szefom klubom, trenerom i sponsorom za otwieranie przed młodymi ludźmi szans za
pomocą bilardu, a także za cierpliwość i konsekwencję w realizacji programów
szkoleniowych. Już po raz siódmy prace opiekuńczą wykonał selekcjoner reprezentacji Dariusz
Kobacki, który tym razem mógł korzystać z nieocenionej pomocy Piotra Kędziora.
Dziękujemy także wszystkim, którzy aktywnie przeżywali z nami emocje na
facebooku.
Emil Paliwoda | |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
© 2024 Polski Związek Bilardowy Powered by | |
|
|