"Michał Tarnawski z klubu Ósemka Rzeszów Mistrzem Polski Amatorów" - wspomnień czar, część 3
Tegoroczny sezon Bilard Sport Amator Challenge ruszył pełną parą. W tym roku chętnych do organizacji eliminacji regionalnych zgłosiło się 38 Klubów. Z tego powodu w listopadowym finale zagra na pewno 224 zawodników a nie wykluczone, że po raz pierwszy w historii w klubie Frame wystąpi 256 graczy. Początki Bilard Sport Amator Challenge nie były jednak tak "różowe". O tym, jak to było osiem lat temu dowiecie się z naszej relacji "Wspomnień czar - częśc 3".
"Michał Tarnawski z klubu Ósemka Rzeszów Mistrzem Polski Amatorów. 11-letni Konrad Piekarski najmłodszym medalistą."
Ponad stu zawodników z całego kraju przystąpiło do finału Mistrzostw Polski Amatorów - Bilard Sport Amator Challenge, który w dniach 27-28 listopada 2004 odbył się w klubie Elida w Białymstoku. Trudne warunki na drodze nie przeszkodziły uczestnikom i na starcie zawodów stanęli wszyscy przedstawiciele klubów organizujących eliminacje regionalne z najliczniejszą ponad 20 osobową grupą graczy z Poznania na czele. Przed rozpoczęciem rozgrywek podczas uroczystego otwarcia wyróżniono cztery kluby, które w mijającym sezonie najlepiej zorganizowały eliminacje regionalne. W kategorii "najlepszy promotor" zwyciężył klub Green Club z Gdańska, drugą otrzymał natomiast klub LP Sokółka. Pierwsza nagroda w kategorii "najlepszy organizator" przypadła klubowi Fabryka z Lublina. Klub Hades z Poznania w tym roku w tej właśnie kategorii zdobył II miejsce. Po tych oficjałach przystąpiono już do walki przy stołach bilardowych. Po blisko 10 godzinach gry w rozgrywkach zostało najlepszych 32 zawodników, którzy swe mecze mieli rozegrać w niedzielę. Na tym etapie wszystko szło "zgodnie z planem" i wszyscy faworyci bez większych problemów awansowali do dalszych rozgrywek. Sensacje rozpoczęły się już następnego dnia w drugiej rundzie. Pierwszą sprawił faworyt gospodarzy Tomek Struk, który nie dał większych szans Michałowi Czarneckiemu (Duet Lipiński Tomaszów Maz) i pokonał go aż 5-0 !!!. Ten sam los spotkał drugiego z zawodników z Tomaszowa Mariusza Skonecznego, który 4-5 uległ najmłodszemu uczestnikowi zawodów Konradowi Piekarskiemu (L.P. Sokółka ). Największym pechowcem meczy których stawką był awans do ćwierćfinału był Ziemowit Janaszek, który w meczu z Robertem Okońskim przez chwilę był juz w najlepszej ósemce. Przy stanie 4-4, po trudnym zagraniu "na bandę" wbił bilę nr 8 jednak po kilku sekundach do innej łuzy wpadła bila biała i to jego przeciwnik cieszył się z awansu do dalszych gier. Mecze ćwierćfinałowe były jednymi z najszybszych rozegranych na tych zawodach. Po niespełna 30 minutach znaliśmy bowiem wszystkich czterech medalistów tych zawodów. Najpierw Tomek Struk pokonał Jacka Jarno 5-1, następnie Konrad Piekarski zwyciężył z Marcinem Kondratiukiem 5-2. Po chwili swe mecze zakończyli Robert Okoński który pokonał Łukasza Liwtińca 5-1 oraz Michał Tarnawski po zwycięstwie 5-1 nad Łukaszem Klimasem.
Przed meczami półfinałowymi w których zmierzyć się mieli Struk-Piekarski oraz Tarnawski-Okoński ciężko było wskazać faworyta. Jedno było natomiast pewne. Cała grupa kibiców trzymała kciuki za jedenastoletniego zawodnika L.P. Sokółka Konrada Piekarskiego. Jego pojedynek z Tomkiem Strukiem rozpoczął od prowadzenia 1-0. Kolejne trzy partie na swe konto zapisał Tomek i to on był bliższy zwycięstwa. Młodziutki zawodnik z Sokółki nie miał jednak zamiaru sie poddać i doprowadził do remisu 3-3. Kolejny punkt dla Tomka i stan meczu 4-3. W ósmej partii Tomek nie wbija jednak ostatniej bili, a Konrad doprowadza do remisu. W ostatniej odsłonie Tomek po raz drugi myli się na ostatniej bili co po raz kolejny bezlitośnie wykorzystuje Konrad i ku radości kibiców zdobywa 5 punkt i jako pierwszy awansuje do finału. W drugim meczu półfinałowym od początku na prowadzenie wyszedł Michał. Najpierw 1-0, następnie 2-1, 3-1 i 4-1. Kolejne dwie partie zdobywa Robert i stan meczu brzmi 4-3 dla Michała. Ostatnia partia dla Michała i to on jest drugim finalistą.
Mecz finałowy od samego początku był bardzo wyrównany. Przy stanie 3-3 kolejną partie na swe konto dopisuje Michał i wychodzi na prowadzenie 4-3. W ósmej partii wbija wszystkie bile swojej grupy i pozostaje mu do wbicia bila nr 8. Strzał jest jednak bardzo trudny. Kilka razy przymierza, bezbłędnie wbija ją do zadeklarowanej łuzy i podnosi w górę kija na znak radości. Kibice natomiast nagradzają go ogromnymi brawami. Michał w nagrodę otrzymał gratyfikacje finansową w wysokości 3.000 zł oraz prawo udziału w finałach mistrzostw Polski w odmianę 8-bil i 9-bil. Ogromne gratulacje. Duże brawa należą się również sprawcy największej niespodzianki Konradowi Piekarskiemu. Mimo swego bardzo młodego wieku nie przestraszył sie starszych i bardziej doświadczonych kolegów, pokazując przy tym dobry bilard. Jeżeli będzie się tak rozwijał , kto wie może za rok stanie już do walki o medale mistrzostw... Europy juniorów. Jedyną smutną informacją dla medalistów tych zawodów jest fakt, że nie będą mieli szansy obronić zdobytych medali przez następne dwa lata.
Podsumowując zawody trzeba powiedzieć, że tak jak w poprzednich dwóch latach były one niesamowitym przeżyciem zarówno dla uczestników jak i kibiców i nie można ich porównać z żadnymi innymi zawodami w kraju. One są jedyne i niepowtarzalne. Na żadnych z zawodów na finale i dekoracji nie ma 70% uczestników i tak ciepłej i przyjacielskiej atmosfery. Na takie spotkania i przeżycia opłaca się czekać i walczyć cały rok. Ten kto nie był w Białymstoku ma naprawdę czego żałować.Ogromne podziękowania należą sie Klubom organizującym zawody regionalne oraz klubowi Elida za przygotowanie zawodów finałowych.
|