W sobotnie południe drugą kolejkę spotkań rozpoczęli bilardziści II ligi. W 17 klubach walczono o ligowe punkty.
Liderzy pierwszej grupy nie zwolnili tempa i tabela wyraźnie podzieliła się na dwie części. Zakręcona Bila Poznań i Spider Wrocław po raz drugi bez straty punktu. Za ich plecami czujnie skrada się Akademia Bilardowa Rokietnica. Liderem grupy drugiej jest Maximus Bydgoszcz, który skrzętnie gromadzi punkty w każdej kolejce. Za nimi Green Club II Gdańsk i Arkadia II Tczew. Gospodarze górą w grupie trzeciej. Na czele z kompletem punktów Joker Bilard Team Tomaszów Mazowiecki. „Na pudle" znajdują się też Kwiaty Polskie Frame Łódź i Frame II Łódź. Wyrównana rywalizacja toczy się w grupie czwartej. Po dwóch kolejkach przewodzi Bistro Bilard Koryta Mięsne Brzeszcze przed Fair Play Jaworzno i Porter Częstochowa. Liderami grupy piątej jest zespół Hotel Mazury Giżycko. SKB Mrągowo po dobrym początku teraz zainkasowało tylko jeden punkt w rywalizacji z BCB MOSiR II Kętrzyn. W grupie szóstej jak do tej pory każdy zespół miał coś do powiedzenia. Prowadzi Bilboard Warszawa ale na drugim miejscu w tabeli jest po atomowym starcie Chorten Elida Białystok. Siódma grupa ma dwóch liderów i jednego poważnego pretendenta. Champion Sport Pub Chełm i Break 147 DuoLife Team Radom mają po siedem punktów ale trzeci Masters eDom Lublin wystartował w tej kolejce na „piątkę".
Niezwykle zacięte spotkania mogliśmy oglądać w I lidze.
Lider Arkadia Tczew wrócił z tarczą z dalekiej wyprawy do Stalowej Woli. Wynik 6:0 nie oddaje do końca przebiegu rywalizacji. O ile pojedynki indywidualne goście pewnie wygrali, o tyle w deblach dwa razy gracze zafundowali swoim kibicom dreszczowiec. Arkadia dwukrotnie wbiła decydującą „dziewiątkę" i pokonała Oskara do zera. W Kielcach drużyna Idoslubu.pl Kielce podejmowała Papa Gusto Opole. Z przebiegu rywalizacji chciałoby się powiedzieć „sprawiedliwy remis". Zapewne inaczej widziały to oczy samych bohaterów zmagań. Po bardziej zaciętej pierwszej części druga była raczej pod dyktando gości. W Warszawie doszło do małej niespodzianki, szczególnie bazując na wynikach pierwszej kolejki. House of Pool w pierwszym meczu wyprowadziło gościom trzy silne ciosy, ustawiając się w lepszej pozycji przed rewanżem. Bilardo.pl Dekada Sosnowiec w odwecie zadało dwa celne trafienia i ostatecznie przegrał ten pojedynek 2:4. Po raz pierwszy przy stołach bilardowych pokazali się zawodnicy Metal Fach LP Sokółka, którzy gościli Hulahula Warszawa. Z tego wyniku powinny być zadowolone obydwie ekipy. Gospodarze wywalczyli punkty mimo braku dwóch podstawowych zawodników a goście nie byli w stanie pokonać dwóch pozostałych liderów Sokółki. Na czele tabeli ze sporą przewagą Arkadia Tczew. Druga jest drużyna Hulakula Warszawa a trzecia Bilardo.pl Dekada Sosnowiec. Czy spośród tych ekip należy upatrywać przyszłorocznych graczy najwyższej klasy rozgrywkowej? Na pewno za szybko na odpowiedź. Każda kolejna kolejka przyniesie kilka niespodziewanych rozstrzygnięć. A I liga w tym roku jest wyjątkowo silna i wyrównana.
Następna kolejka ligowa zaplanowana jest na 7 i 8 kwietnia.
Arkadiusz Sząszor
Przewodniczący Komisji Polskiej Ligi Bilardowej
