Po gorących wakacjach bilardziści powrócili do rywalizacji ligowej
I Polska Liga Bilardowa
Niezwykle zacięta rywalizacja w I lidze odpowiedziała jednoznacznie na pytanie czy warto było zmieniać system rozgrywek w Polskiej Lidze Bilardowej. Po szóstej kolejce spotkań na placu boju o Bilardową Ekstraklasę zostały cztery zespoły. W meczu na szczycie Chorten Elida Białystok zremisowała w Mikołowie z Allinone 3:3. Po pierwszej rundzie zanosiło się na niespodziankę w postaci łatwej wygranej gości. W drugiej części obudzili się mikołowianie i zakończyło się podziałem punktów. Do ciekawego starcia doszło też w Kętrzynie. Bałtyckie Centrum Bilardowe MOSiR podejmowało Limonare Arkadię Tczew. Niespodziewanie dużą zaporę w pierwszym meczu postawili gospodarze ogrywając znajdujących się wyżej w tabeli bilardzistów z Tczewa. Nietypowe, ale bardzo skuteczne rozstawienie Arkadii w drugim meczu dało tczewianom komplet punktów i zwycięstwo 4:2. Atut własnych stołów doskonale wykorzystali zawodnicy Green Clubu Gdańsk, którzy zdecydowanie pokonali rywali z Hulakula Warszawa 5:1. Dzięki temu gdańszczanie zostali nowym liderem I ligi i są coraz bliżej awansu do elity bilardowej. W starciu zespołów okupujących dolne rejony tabeli Lord Wtórmex Radomsko uległ zespołowi Jokera Tomaszów Mazowiecki 2:4. Niespodzianka? Patrząc na osłabienie kadrowe gospodarzy chyba nie. A dzięki temu zwycięstwu tomaszowianie złapali kontakt z pozostałymi drużynami w ligowej tabeli.
Trzy ostatnie kolejki rozstrzygną, które drużyny w przyszłym roku zagrają w Bilardowej Ekstraklasie. Na uwagę zasługuje fakt, iż czołowa trójka zespołów zaliczy jeszcze pauzę. Gwarantuje to nam jeszcze spore emocje.
Coraz bliżej awansu do baraży o I ligę w grupie pierwszej są bilardziści Green Club II Gdańsk. Pokonując rywali z trzeciej drużyny Greena zapewnili już sobie sporą przewagę w ligowej tabeli. Remis w Mrągowie pomiędzy SKB a Aftex Gambit Tczew bardzo zacieśnia tabelę i daje jeszcze szansę wszystkim zespołom na drugie premiowane miejsce.
W drugiej grupie niespodziewana porażka Amnezji Kalisz z Akademią Bilardową Rokietnica spycha ich z trzeciej na piąta lokatę w tabeli. Co prawda w tej grupie prowadzący duet Falquon Hades Poznań i Spider Wrocław się nie zmienił ale grupa pościgowa w postaci UKS Bila Zduny i Akademia Bilardowa Rokietnica zbliżyła się na jeden punkt.
Nieco bardziej przejrzyście wygląda tabeli grupy trzeciej. Prowadzi Dziewiątka Biała Podlaska, która zainkasowała komplet punktów w tej kolejce przed Land Club Warszawa, który stracił dwa oczka w Sokółce. Semafor Warszawa i Buffalo Club Bilard Studio Warszawa z pewnością nie złożą broni, chcąc w pozostałych czterech kolejkach wywalczyć jak najwięcej punktów.
Grupa czwarta również podzielona na dwie części. Wydaje się, że o awans bić się będą jedynie trzy czołowe ekipy. Lecz żadna z nich nie przebrnęła tej kolejki bez straty punktów. Po jednym straciły Break Ball Bielsko Biała i Break Club Kraków a lider Oskar Stalowa Wola zostawiła dwa oczka Idoslubu TVsports Kielce.
Podobnie rzecz się ma z tabelą grupy piątej. Realne szanse na baraże wykazują jedynie trzy zespoły: dwa składy Nagaba Zebra Opole i Dekada Sosnowiec. Zawodnicy Dekady w ostatniej kolejce podreperowali swój dorobek punktowy nie tracąc ani jednego punktu w Złotoryi. Pozostałe dwa mecze w Opolu i Oławie zakończyły się remisami.
Już za dwa tygodnie siódma kolejka spotkań. Emocji do końca rozgrywek ligowych na pewno nie zabraknie.