Po kilkumiesięcznej przerwie w rozgrywkach Old boye doczekali się swoich pierwszych w tym roku zawodów
Rozegrany przy pustych trybunach Puchar Polski zakończył się sukcesem dla coraz częściej zdradzającego swoje emocje Romka Wasilewskiego, który w finale pokonał Dawida Jędrzejczaka 5:1. Na trzecich lokatach znaleźli się Bartosz Czapski i Maciek Trudnowski.Trzy godziny później, bo ok. 3 rano zakończył się finał w kategorii 55+, w którym nasz eksportowy Czarodziej Bogdan Wołkowski pokonał Andrzeja Nowaka 5:3. Trzecie miejsca dla ukrywającego swoją tożsamość w gęstwinie zarostu Ryszarda Szerechana i mojego pogromcy z fazy grupowej Wojtka Klicha.
Niedzielne Mistrzostwa rozpoczął Prezes Polskiego Związku Bilardowego Grzegorz Kędzierski wręczając nominacje do Kadry Narodowej na rok 2021. W jej skład weszli: Dominik Zając, Dawid Jędrzejczak, Tomasz Bąk, Bartosz Czapski i Tomasz Malinowski. Naszym reprezentantom już dziś życzymy udanego występu na Mistrzostwach Europy, które jesienią odbędą się prawdopodobnie w Bułgarii.
Przed wyczytaniem pierwszych pojedynków swoje szanse na wzbogacenie portfela w drodze losowania dostali Jarek Bielewski i Wojtek Matykiewicz. Pula Jackpot przechodzi jednak na kwiecień. Mistrzem Polski w kat. Open został Przemysław Śpiewak pokonując w finale Mariusza Śmigielskiego. Do podium dołączył ponownie Roman Wasilewski i mocno zdeterminowany swoim niepowodzeniem z soboty Mariusz Gołdyn.
W grupie starszej ponownie dobry występ zanotował Andrzej Nowak dochodząc po nerwowej końcówce z Rysiem Szerechanem w półfinale, do finału mistrzostw. Tu jednak zdecydowanie lepszym okazał się Remigiusz Rynkowski zdobywając tytuł mistrzowski. Drugi z brązowych medali dzięki łaskawości moich kolegów zostanie w Łodzi. Pierwszy bilardowy maraton mamy za sobą. Wierzę że wszyscy w świetnych formach i zdrowiu wrócicie na kolejne zawody ponownie do Łodzi, już dokładnie za miesiąc. Zagramy puchar w 9-bil a Mistrzostwa Polski 10-bil.
Ze sportowym pozdrowieniem
Krzysztof Gardjas
|