Mamy już medal !!! Polki w wielkim finale !!! Dramatyczny bój męskiej ekipy i perfekcyjna ?banda? Rozwdowskiego. Wspaniały mecz i partia ?z kija? Karoliny Stawarz. Nasze kobiety lepsze w ?rzutach karnych?.
17 czerwca 2010
To był najbardziej emocjonujący dzień mistrzostw.
Rozpoczęło się „zgodnie z planem” i nasz męski zespół pokonał w pierwszym meczu naszych południowych sąsiadów z Czech 2-1. Punkty dla nas zdobył Wojciech Trajdos i Piotr Kudlik. Kolejnym rywalem naszej drużyny był zespół Cypru. Na prowadzenie wyprowadził nas kapitan Wojtek Trajdos, który zwyciężył z Brabin Antony 2-0. Po porażce Kudlika 1-2 z Petrou Ppanayiotis mieliśmy remis 1-1. Wszystko zależało więc od meczu Bartosz Rozwadowski-Kyprianou Demetris. Tutaj rezultat brzmiał 1-1 i o wyniku zadecydować miał ostatni set. Rewelacyjnie rozpoczął go Bartek i wyszedł na prowadzenie 4-2. Niestety wtedy inicjatywę przejął rywal i doprowadził do remisu 4-4. Ostatnia partia trwała kilkanaście minut i zakończyła się ryzykowanym ale dokładnym zagraniem „o bandę” bili nr 8 i ostatecznym zwycięstwem Rozwadowskiego. Dodać należy, że mecz ten rwał ponad dwie i pół godziny.
Jeżeli ktoś myślał, że to koniec emocji to się bardzo pomylił. Istny horror zafundowały nam bowiem nasze panie. W pojedynku ze Szwecja stawką był medal mięliśmy partie „z kija”, nie wbite banalne wręcz bile oraz to na co czekają kibice, ale głownie w piłce nożnej, czyli rzuty karne. Na prowadzenie nasz zespół wyprowadziła Karolina Stawarz. Zawodniczka Ósemki Rzeszów rozegrała wspaniały pojedynek zakończony zwycięstwem 2-1. Trzeba jednak dodać, że ostatni set wygrała 3-2 a decydujący punkt zdobyła po „partii z kija”.W tym samym czasie Katarzyna Wesołowska powinna już przegrać swój mecz 0-2 lecz jej rywalka nie wbiła dwóch prostych „dziewiątek” przy prowadzeniu 3-0 i 3-1 co bezlitośnie wykorzystała nasza zawodniczka wygrywając drugi set i doprowadzając do remisu 1-1. W ostatnim secie to jednak rywalka okazała się lepsza i zwyciężyła po dramatycznej końcówce 4-3. Wynik ten oznaczał, że o wyniku zadecydują „rzuty karne”
Pierwsza w naszej drużynie rozpoczęła Karolina. Zarówno ona jak i jej rywalka Roos Caroline aż sześciokrotnie zaliczyły swe próby i dwukrotnie popełniły błędy. W dziewiątej próbie tylko Karolina wbiła bilę i wyprowadziła nas zespół na prowadzenie. W pojedynku Wesołowska –Margeta wbijanie rozpoczęła zawodniczka ze Szwecji. Pomyliła się już w pierwszej próbie. Kasia natomiast bezbłędnie zaliczyła bilę, jednocześnie dając zwycięstwo naszemu zespołowi.
Jak się okazało punkty te dały naszej ekipie awans do wielkiego finału i walkę o złoto bez względu na wynik ostatniego jutrzejszego pojedynku grupowego. Rywalkami w finale będą obrończynie tytułu mistrzowskiego zawodniczki z Rosji. Mecz ten odbędzie się w sobotę o godzinie 11.00.
Wcześniej jednak bo już jutro rozegrają ostatni grupowy pojedynek z zawodniczkami z … Rosji. Będzie więc okazja do „rozpoznania” rywalek.
Również jutro o 11.00 do walki medal stanie nasz pierwszy męski zespół. Rywalem będzie drużyna Chorwacji na czele z byłym mistrzem Europy w 14/1 Ivica Putnikiem.
O godzinie 13.00 rozpocznie swój mecz drugi zespół męski. Ich rywalem będzie team Szwecji.
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z trzeciego dnia zawodów:GALERIA 3 dzień
Informacje o turnieju, wyniki na żywo, relacja video na oficjalnej stronie:EPBF-EC
Komentarze i informacje na stronie: MAK
Wyniki i relacja na stronach patronów medialnych:
RADIO KIELCE, GAZETA WYBORCZA, ECHO DNIA, ITV KIELCE, TVP3 KIELCE,
|