Jest oficjalna informacja - w turnieju wystartuje czterech Polaków.
Drugie w historii Mistrzostwa Świata w „dziesiątkę" podobnie jak przed rokiem rozegrane zostaną na Filipinach. W dniach 25-30 listopada 128 zawodników powalczy o prestiżowy tytuł Mistrza w 10-bil oraz nagrody pieniężne a miejscem spotkania będzie World Trade Center w Manilli. Po raz pierwszy w historii w tak ważnym turnieju wystąpi aż czterech naszych reprezentantów. Listę nominowanych przez EPBF otwiera najbardziej doświadczony z naszego składu - Radek Babica z Nosanu Kielce. Każdego roku bierze on udział w Mistrzostwach świata w różne odmiany poola a największym jego sukcesem jest 5 miejsce w turnieju w 8-bil, rozgrywanych w Emiratach Arabskich. Kolejnymi którzy wyjadą na Filipiny będą Tomasz Kapłan z Ósemki Rzeszów oraz Mateusz Śniegocki z Hadesu Poznań. Obaj zawodnicy nie odegrali jak do tej pory większej roli w Mistrzostwach Świata, maja za to sukcesy na arenie europejskiej. Kapłan to były wicemistrz Europy w 8-bil z 2005 roku, w ostatnim czasie zajął także wysokie 3 miejsce w Euro-Tourze w Paryżu. Dla Mateusza minione półtora roku jest jego najlepszym etapem w jego karierze. Stanął na podium Pucharu Europy a na podwórku krajowym jak dotąd zdecydowanie dominuje. Nasz skład zamyka debiutant - Mariusz Skoneczny (Duet Lipiński Dachy Tomaszów Mazowiecki). Mimo iż nie ma on dużego doświadczenia to z pewnością może sprawić niespodziankę, co udowodnił niedawno w Katarze wygrywając z byłym Mistrzem Świata - Niemcem Torstenem Hohmannem i minimalnie przegrywając z Miką Immonen - późniejszym tryumfatorem zawodów.
Przed rokiem nasz trzyosobowy skład w Mistrzostwach nie popisał się a można nawet powiedzieć że dał plamę. Babica, Śniegocki i Kapłan zajmowali odległe lokaty, niektórzy nawet nie wygrali żadnego meczu. Tym razem liczymy na lepszy wynik, słabszy występ od tego sprzed trudno jest sobie wyobrazić.
W zawodach weźmie udział 128 graczy z całego świata. Pierwszy etap będzie tworzyło 16 grup po 8 osób, gdzie walka będzie się toczyła systemem „double KO". Do drugiej rundy awansuje 64 bilardzistów a mecze od tego momentu rozgrywane będą systemem pucharowym. W tym roku uwagę przyciąga mniejsza niż przed rokiem pula nagród. Całkowita suma to 250 tys. dolarów USA z czego dla złotego medalisty przeznaczone jest 75 tys. (100 tys. dolarów przed rokiem). Organizatorzy tłumaczą ten fakt kryzysem gospodarczym. Mimo iż w tym roku pula nagród będzie mniejsza, to Filipińczycy i tak spodziewają się całej śmietanki sportu bilardowego. Na chwilę obecną Mistrzostwa Świata są jednym z najbardziej opłacalnych turniejów. Złotego medalu spróbuje obronić Brytyjczyk Darren Appleton - aktualny lider Rankingu Światowego WPA. W październiku ubiegłego roku pokonał on w finale Tajwańczyka Chia-Ching Wu.
Dla tych, którzy nie zdołali się zakwalifikować do listopadowego turnieju mamy dobrą informację. W dniach 20-21 września odbędą się eliminacje do tych zawodów. Miejscem spotkania będzie miejscowość Deurne w Holandii. Więcej informacji (w języku angielskim) można znaleźć >>tutaj<<.
|