Marek Kudlik mistrzem Europy! Dziś kolejne medalowe szanse.
Trzy lata musieliśmy czekać na Mazurka Dąbrowskiego. Ostatnim który zdobył złoty medal w Mistrzostwach Europy był Michał Czarnecki a tytuł mistrzowski zdobył w 2006 roku na Ukrainie. Potem było 6 srebrnych krążków zdobytych indywidualnie i w grach drużynowych ale złota nikt nie potrafił zdobyć. W tym roku dokonał tego zawodnik Pino Vetor Dębica - Marek Kudlik.
Wczoraj po południu trójka naszych zawodników rozpoczęła walkę o medale. Nasi kadrowicze wykonali plan w 100% i byliśmy już pewni, że w 8-bil zdobędziemy aż 3 medale! W grupie młodszej rewanż za porażkę w finale 14/1 wziął na Manuelu Ederer Wojtek Szewczyk. Bezbłędna gra sprawiła, iż po 30 minutach mecz zakończył się wynikiem 6:0. Drugi nasz reprezentant w tej kategorii, Marek Kudlik, również rozegrał fantastyczne spotkanie i po zaledwie jednym błędzie pokonał Holenra Ivo Arts. W grupie starszej popisowy mecz sprezentował nam Mieszko Fortuński, również po jednym błędzie zakończył mecz ze Steffenem Wolff (Norwegia) wynikiem 6:1. Chwilę później rozpoczęły się półfinały. Szewczyk kontynuował wspaniałą passę i swojego przeciwnika rozgromił ponownie 6:0. Więcej emocji było w drugim meczu ½ finału. Od samego początku Khayrullin i Kudlik szli łeb w łeb. Przełom nastąpił przy stanie 5:4 dla Rosjanina, po nieudanym rozbiciu Marek zakończył partię „z podejścia" a ostatnią „z kija". W tym momencie było wiadomo, że wreszcie po 3 latach ponownie Polak stanie na najwyższym podium Mistrzostw Europy. Bardzo blisko finału był Mieszko Fortuński. Mecz ułożył się trochę nieszczęśliwie, po dobrej grze bilardzista DSB Zagłębie Baribal Lubin musiał uznać wyższość Jurgena Jenisy. Austriak wykazał się świetnym finiszem i dwie ostatnie partie skończył „z podejścia" i „z kija".
Przed pojedynkiem finałowym pupili na zwycięzcę wskazywano rewelacyjnie grającego Wojtka Szewczyka, który w dwóch ostatnich pojedynkach nie stracił ani jednej partii. Finał stał na wysokim poziomie, do stanu 4:4 to pojedynek „partia za partię". W końcówce bardziej precyzyjny okazał się jednak Marek i to właśnie on sięgnął po tytuł mistrzowski. Szewczyk musiał zadowolić się srebrnym medalem, dla którego jest to już drugi krążek tego koloru na tym turnieju.
Oprócz rozgrywek w 8-bil wczoraj wystartowała także drużynówka. W pierwszych rundach oba składy miały wolny los natomiast w kolejnym etapie zarówno starsi jak i młodsi zmierzyli się z reprezentacją Rosji. Lepiej poradzili sobie pupile wygrywając 2:1, w ten sposób dzisiaj o godzinie 16:00 zmierzą się z teamem Austrii a stawką tego pojedynku będzie medal. Niewiele zabrakło aby również juniorzy starsi stanęli dzisiaj do walki o półfinał. Swój pojedynek wygrał tylko Fortuński z Pruchai'em, Piekarski został „zmiażdżony" przez Chinahova 8:0, Rozwadowski nie dał rady bardzo dobrze grającemu Egorowi Plishkin. Nic jeszcze nie jest jednak stracone, Polacy zagrają jeszcze „po lewej stronie tabeli". Pierwsi na drodze stanęli Czesi, z którymi mecz rozpocznie się dzisiaj o 12:30.
Jutro początek gier w 9-bil. Na oficjalnej stronie Mistrzostw Europy Juniorów dostępne już są wyniki losowania dla poszczególnych kategorii. Oczywiście i w tej odmianie liczymy na medale.
Zobacz galerię zdjęć z 3 i 4 dnia Mistrzostw!
|